Delegowanie pracowników
Głównym punktem ostatniego posiedzenia Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Spraw Konsumenckich (EPSCO), która odbyła się w Luksemburgu, był projekt dyrektywy w sprawie egzekwowania dyrektywy 96/71/WE dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.
Ponieważ ma on na celu zapewnienie właściwego wdrożenia dyrektywy podstawowej, czyli 96/71/WE, Polska uznała, że nowa dyrektywa może regulować wyłącznie kwestie wykonawcze, nie naruszając przy tym obowiązującej legislacji i orzecznictwa ETS oraz nie powodując wzrostu obciążeń regulacyjnych, w szczególności dla małych i średnich przedsiębiorstw. W związku z powyższym, w trakcie negocjacji Polska konsekwentnie odrzucała propozycje niezgodne z powyższymi założeniami, prezentując wraz z grupą 10 innych państw członkowskich rozwiązania kompromisowe, korzystne zarówno dla pracowników delegowanych, jak i firm delegujących. Ostatecznie nasi reprezentanci opowiedzieli się przeciwko projektowi dyrektywy. W konsekwencji zaś, z powodu odmiennych stanowisk państw członkowskich, Rada UE nie przyjęła porozumienia ogólnego podczas tego posiedzenia.
Delegowaniem pracowników, ale tym razem poza obszar UE, zajął się również Sąd Najwyższy, który w jednym z ostatnich rozstrzygnięć (II UK 141/13) uznał, że składka zdrowotna takiego delegowanego wynosi 0 zł od zagranicznego dochodu pracownika niebędącego rezydentem podatkowym w Polsce. Dokładnie chodziło o przypadek pracowników wysyłanych na 2-letnie staże do USA, w trakcie których pozostawali oni w stosunku pracy i wypłacano im wynagrodzenie za pracę oraz inne świadczenia związane z oddelegowaniem do pracy za granicą. Problem polegał na tym, że przy takim okresie oddelegowania, osoby te po pół roku pracy stają się podatnikami amerykańskimi, ale podlegają nadal ubezpieczeniu w Polsce. SN uznał, że brak dochodu opodatkowanego w Polsce, skutkuje niemożliwością obliczenia i odprowadzenia składki zdrowotnej.
Łukasz Prasołek
delegacje, delegowanie pracowników
Dodaj komentarz